Sztuka i dekoracja: granica, która mówi o nas więcej niż myślimy
Współczesna estetyka żyje w napięciu między pięknem a znaczeniem. Sztuka i dekoracja — choć pozornie należą do tego samego świata form — różnią się zasadniczo tym, co oferują odbiorcy. Dekoracja łagodzi rzeczywistość, sztuka ją odsłania, obnaża często niejednozność. Dekoracja pragnie harmonii, sztuka często prowokuje jej brak. W dekoracji estetyka jest celem; w sztuce – środkiem do transcendencji tj. wskazaniem na coś dalej niż ona sama. Jak pisał Danto, dzieło sztuki staje się sztuką dopiero wtedy, gdy „wchodzi w krąg interpretacji”. Obraz, rzeźba czy instalacja istnieją nie tylko po to, by zachwycać, ale by stawiać pytania, które nie mają jednej odpowiedzi. W sztuce nie chodzi o przeżycie zachwytu ( choć nie wyklucza). Wytwór bliżej sztuki wprawia w trud intelektualny. Wyzwanie i przygoda inaczej ciężko osiągnąć katharsis.
W świecie przesyconym wizualnością dekoracja staje się tłem naszego życia. Ma być „ładna”, „spójna”, „neutralna” – jak wnętrza w magazynach lifestyle’owych. Jej rolą jest porządkować chaos i tworzyć przestrzeń estetycznego komfortu. To też jest ważne. Sztuka zaś jest czymś odwrotnym: zakłóca porządek, wymusza niepokój, obnaża to, co niewygodne. To, co Hans-Georg Gadamer nazwał „grą sensu” – sztuka nie przedstawia świata, lecz go ujawnia. Tam, gdzie dekoracja kończy się na powierzchni, sztuka zaczyna się od pytania o znaczenie.
Estetyka jest ważna, bo nadaje formę naszemu doświadczeniu, ale sztuka idzie dalej: przenosi nas z poziomu percepcji na poziom refleksji. W tym sensie, jak pisała Susan Sontag, prawdziwa sztuka „nie wyraża idei – ona je wywołuje”. Dlatego sztuka bez interpretacji nie istnieje, a dekoracja istnieje właśnie po to, by nie wymagać interpretacji. Dekoracja mówi: „spójrz, jak pięknie”; sztuka mówi: „spójrz, i pomyśl, dlaczego tak pięknie nie jest”. Granica między nimi nie leży w materiale ani w formie, lecz w intencji i w gotowości odbiorcy, by spojrzeć głębiej – tam, gdzie estetyka staje się poznaniem.
karolinaxkostrzewska@gmail.com
572 267 901